Rzeka Bug – płynie od wieków, opasując swoim korytem wschodni kraniec naszej gminy. Dawczyni życia, ale i groźna siła mogąca wszystko zabrać. Niemy świadek historii, który towarzyszył naszym przodkom, towarzyszy nam i będzie towarzyszyć następnym pokoleniem.
Nazwa rzeki pochodzi najprawdopodobniej od germańskiego słowa „bougen” oznaczającego „łuk, zagięcie”, które opisywało kształt jej biegu. Bug bowiem mocno meandruje. Tego określenia używały plemiona gockie wędrujące w II i III w. po Chrystusie z Pomorza przez Mazowsze, Podlasie, Wołyń i Podole nad Morze Czarne. Określenie z czasem przyjęło się wśród ludności słowiańskiej, która uprościła je do obecnego brzmienia „Bug”.
Rzeka stanowiła jeden z najstarszych szlaków handlowych w Europie, łączący Morze Czarne z Bałtykiem. Tędy prawdopodobnie wędrowali kupcy z czasów rzymskich, o czym może świadczyć cmentarzysko kultury przeworskiej z artefaktami rzymskimi (z II/III w. po Chrystusie) odkryte w Tuchlinie na Mazowszu w okolicach Bugu.
Pierwsze wzmianki o naszej rzece pochodzą ze źródeł historycznych z 1065r. Od końca X w. była ważnym szlakiem handlowym między Polską i Rusią. W okresie średniowiecza transportowano nią futra, wosk, miód, tkaniny, a także sól z ruskich salin (miejsca wydobywania soli z wód powierzchniowych lub podziemnych). W tym czasie była także granicą Królestwa Polskiego z Rusią oraz terenem walk.
Unia polsko – litewska sprawiła, że Bug stał się drogą wodną obsługującą centrum polsko – litewskiego państwa, a Brześć uzyskał rangę jednego z głównych portów na tej trasie. Od XVI w. Bug należał do jednego z najważniejszych szlaków handlowych Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W ostatniej ćwierci XVI w. najczęściej transportowano tędy potaż (popiół drzewny, służący jako nawóz), zboże, pszenicę oraz drewno, które płynęły do Gdańska. Natomiast z powrotem, na wschód ściągano towary egzotyczne m.in. słynne toruńskie pierniki. Taki stan rzeczy trwał do XVIII w.
Za czasów ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, w latach 1775 – 84 została wybudowana podstawowa część Kanału Królewskiego (kanał Dniepr – Bug) mająca usprawnić transport między centralną a wschodnią częścią Rzeczypospolitej. Kanał został rozbudowany przez władze carskie (lata 1846 – 48) i de facto połączył drogą wodną Morze Czarne z Morzem Bałtyckim.
W okresie rozbiorów Bug ponownie stał się rzeką graniczną pomiędzy Królestwem Polskim i Imperium Rosyjskim, chociaż zabór rosyjski sięgał aż pod Kalisz. W 1821r. miała miejsce ogromna powódź, w wyniku której koryto rzeki przesunęło się. Bug samoistnie zmienił swój bieg. Niektóre wsie znalazły się po drugiej stronie rzeki (dzięki temu np. Mościce Dolne koło Sławatycz ocalały, pozostając w granicach Polski), a w wielu miejscach powstały starorzecza. Warto również wspomnieć, że w Łazienkach Królewskich w Warszawie (taras przed Pałacem na Wyspie) stanęła wykonana w 1855r. rzeźba z piaskowca przedstawiająca personifikację rzeki Bug. Jej autorem był Ludwik Kaufmann. Posąg przedstawia leżącego, półnagiego mężczyznę z brodą z wieńcem laurowym na głowie. W prawej ręce trzyma róg obfitości, zaś lewą opiera o byka (symbolizującego kształt rzeki – zakole przypominające bycze rogi).
Bug pozostaje rzeką graniczną do dziś. Wyjątkiem jest okres II Rzeczypospolitej, kiedy nasze tereny jak za czasów I Rzeczypospolitej znajdowały się w centrum kraju. Po burzliwych stuleciach rzeka i jej okolice nadal zachwycają walorami przyrodniczo – krajobrazowymi. W 1984r. utworzono Park Krajobrazowy „Podlaski Przełom Bugu” (obejmujący gminy: Terespol, Rokitno, Janów Podlaski, Konstantynów i Sarnaki). Znajdujący się na jego obszarze ścisły rezerwat „Szwajcaria Podlaska” jest jednym z najpiękniejszych zakątków związanych z Bugiem. Cały park to raj dla miłośników przyrody i turystów. W jego czarującym pięknie można odnaleźć iskrę geniuszu Boskiego stworzenia.
Godnym uwagi jest także fakt, iż uroki naszej rzeki i okolic zostały uwiecznione w kilku polskich filmach: „Panny z wilka” (1979), „Kronika wypadków miłosnych” (1985), „Pierścionek z orłem w koronie” (1992) – wszystkie w reżyserii Andrzeja Wajdy. W Gnojnie zaś kręcono również sceny do „Nad Niemnem” (1987) w reżyserii Zbigniewa Kuźmińskiego. Bug znalazł się również na kilku obrazach namalowanych przez podlaskiego artystę Stanisława Baja.
Bug to „temat rzeka”. Chociaż obecnie stanowi granicę, jest tak naprawdę klamrą spinającą wieki wspólnej historii, tradycji oraz kultury. Odgrywał i odgrywa niepoślednią rolę w słowiańskich dziejach. Stanowi nieodzowny element naszego krajobrazu. Zachwyca i oczarowuje swoim pięknem. Jako żywioł potrafi również wzbudzać grozę i być niebezpieczny. Nie został do końca odkryty, bowiem w jego nurtach spoczywa jeszcze wiele tajemnic czekających na odsłonięcie.