Tragedia i klęska września 1939r. zakończyły polski okres w historii lotniska w Małaszewiczach. 14 września po wkroczeniu wojsk niemieckich na nasze tereny znalazło się ono we władaniu okupanta jako jeden z ważnych pod kątem strategicznym obiektów.
Po regularnych bombardowaniach Luftwaffe (1 – 10 września) Baza Lotnicza została w ogromnej mierze zrujnowana. W 1940r. okupanci wykorzystując jeńców wojennych oraz przymusowych pracowników odbudowali zniszczoną infrastrukturę (m.in. wcześniejsze gliniane pasy zastąpiono betonowymi). Podniesiona z gruzów miała być wykorzystywana jako baza (Fliegehorst) taktyczna i zaopatrzeniowa dla niemieckiego lotnictwa.
W nowych realiach małaszewickie lotnisko zaczęło funkcjonować w 1941r. 22 czerwca III Rzesza Niemiecka zaatakowała ZSRR rozpoczynając kolejny akt II wojny światowej, który przeszedł do historii pod nazwą Planu Barbarossa. Jednostki lotnicze stacjonujące w centralnej Polsce miały stanowić wsparcie dla 2 Armii Pancernej tworzącej prawą flankę Armii Centrum. Tuż przed inwazją do Małaszewicz (ze względu na trudną do wymówienia nazwę używano określenia Flugplatz Terespol) ściągnięto 22. Dowództwo Bazy Lotniczej VI dystryktu (Fliegerhorst-Kommandantur E22/VI), które miało administrować lotniskiem, a także lotniskiem zapasowym znajdującym się w Kijowcu. Nie wiadomo, kto był dowódcą w tym okresie, ale od 22 lipca 1941r. funkcję tę pełnił major Georg Steinsiek. Brak jest również danych jakie jednostki lotnicze stacjonowały do momentu ataku na Związek Radziecki. Prawdopodobnie bliskość granicy przebiegającej na Bugu oraz konieczność utrzymania całej operacji w ścisłej tajemnicy wymusiły stacjonowanie sił powietrznych na bardziej oddalonych lotniskach.
Dopiero 23 czerwca 1941r. do Małaszewicz skierowano dowództwo (z Siedlec) oraz 1. i 2. Dywizjon (ze Starej Wsi i Siedlec) 51. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego (Stab./, I/, II/Jagdgeschwader 51) wraz z obsługą naziemną. Tej elitarnej jednostce, doświadczonej na froncie zachodnim przewodził major Werner Mölders (zginął w listopadzie 1941r., pułkowi nadano przydomek pochodzący od jego nazwiska). JG 51 posiadało samoloty Messerschmitt Bf 109 F-1 i F-2. Warto wspomnieć, że pułk w kampanii na wschodzie wyróżnił się największą liczbą strąceń maszyn przeciwnika. W tym samym terminie dyslokowano także dowództwo 1. Dywizjonu 28. Pułku Lotnictwa Bombowego (Stab. I/Kampfgeschwader 28. D-ca podpułkownik Heckmann) wraz z samolotami Heinkel He 111. Z Warszawy dyslokowano także 3. Eskadrę 122. Dywizjonu Lotnictwa Rozpoznawczego (2. (F) Aufklärungsgruppe 122), zajmującą się zwiadem. Posiadała mieszany tabor 11 samolotów Junkers Ju 88 oraz Messerschmitt Bf 109. W momencie ataku na ZSRR tylko 6 maszyn było sprawnych. Nieco później, 17 lipca pojawiła się ostatnia jednostka operacyjna 100. Dywizjon Lotnictwa Bombowego (Kampfgruppe 100), dowodzony przez majora Helmuta Küstera. Złożona z 2 eskadr specjalistyczna jednostka zwiadowcza zajmowała się zrzucaniem bomb lub flar zapalających oznaczających cele do bombardowania. Wykorzystywała koncepcję pathfinder (rozpoznawania drogi celów w nocy) dzięki zainstalowanym w maszynach Heinkel He 111 H6 aparatom rentgenowskim X-Gerät. Na froncie wschodnim jej głównym zadaniem było wspieranie jednostek bojowych w ataku na Moskwę. Wraz z posuwaniem się wojsk niemieckich w głąb ZSSR wymienione siły operacyjne przenoszono dalej.
Po 22 czerwca do Małaszewicz trafiły także jednostki obsługi naziemnej, które były podporządkowane dowództwu bazy. Wśród nich znajdował się II Batalion 12. Pułku Lotniczego Łączności (II Telegrafen Bau/Luftnachrichten Regiment 12) dowodzony przez ppłk. Johanessa Oehmichena. Batalion składał się z 3 kompanii sprzętu łączności oraz kolumny transportowej. Zajmował się utrzymywaniem łączności dowództwa bazy z jednostkami operującymi w tym rejonie. Kolejnymi były oddziały transportowe: 5. kolumna transportowa wojsk lotniczych XVII dystryktu (Transport Kollone der Luftwaffen 5/XVII) oraz 10. kolumna transportowa wojsk lotniczych XVII dystryktu (Transport Kollone der Luftwaffen 10/XVII). Zapewniały one załadunek, transport i rozładunek materiałów ze stacji kolejowej do magazynów na lotnisku. Na swoim stanie posiadały średnie i lekkie samochody ciężarowe.
Aby baza lotnicza w Małaszewiczach mogła prawidłowo funkcjonować na jej teren ściągnięto w tym okresie (czerwiec-wrzesień 1941r.) także jednostki budowlane: 5. batalion budowlany wojsk lotniczych XIII dystryktu (Luftwaffen Bau-Bataillone 5/XIII), 1. pluton sprzętu budowlanego wojsk lotniczych I dystryktu (Luftwaffen Bau Gerätezug 1/I) i 11. pluton sprzętu budowlanego wojsk lotniczych IV dystryktu (Luftwaffen Bau Gerätezug 11/IV). Do ich zadań należała budowa, naprawa oraz konserwacja infrastruktury bazy.
Od czerwca do września 1941r. stacjonowały także formacje zajmujące się ochroną bazy lotniczej: pluton 10. Kompanii Strzelców Krajowych wojsk lotniczych II dystryktu (LandesschuRen Zug der Luftwaffen 10/II), pluton 97. Kompanii Strzelców Krajowych wojsk lotniczych XI dystryktu (LandesschuRen Zug der Luftwaffen 97/XI) oraz pluton 106. Kompanii Strzelców Krajowych wojsk lotniczych XI dystryktu (LandesschuRen Zug der Luftwaffen 106/XI). Liczyły one ponad 40 ludzi wraz z oficerem i posiadały przynajmniej jeden ręczny karabin maszynowy.
Zapewne podane wyżej informacje nie są pełne, lecz w pewnej mierze pozwalają odtworzyć obraz tego co działo się na lotnisku w Małaszewiczach w 1941r. Wypełniają także kolejną białą plamę w dziejach naszej bazy lotniczej, która jest niezwykle ciekawa oraz dramatyczna.
Opracował: Dominik Litwiniuk