Nowo wybudowana Baza Lotnicza w Małaszewiczach zaczęła funkcjonować wraz z dyslokowaniem do niej jednostek lotniczych. Swoją obecność w jej historii zaznaczył 220. Dywizjon Bombowy (złożony z 221. i 222. Eskadry Bombowej) oraz (213.) Eskadry Ćwiczebno – Bombowej. Jednostki te należały do 1. Pułku Lotniczego stacjonującego na warszawskim Okęciu.
Na początku 1939r. zaczęto formować 220. Dywizjon Bombowy. Jego personel pochodził z rozformowanych wcześniej eskadr bombowych (214. i 215.) oraz eskadr liniowych (11. i 12.). Po utworzeniu jednostki postanowiono ją przebazować do Małaszewicz. Są podawane dwie daty przeniesienia dywizjonu na nasze tereny: czerwiec 1939r. (wynikająca z braku miejsca na Okęciu dla nowej jednostki) oraz 26 – 27 sierpnia 1939r. (zakończenie mobilizacji).
Dowódcą 220. Dywizjonu Bombowego był kpt. pil. Stanisław Leszczyński, a oficerem taktycznym – kpt. dypl. Alfred Kasprzyk. Do dyspozycji jednostki oddano 20 samolotów PZL-37 „Łoś”. Tuż przed wybuchem wojny (31 sierpnia) 220. Dywizjon Bombowy został przemianowany na XX Dywizjon Bombowy. Do 1 września 1939r. nie uzyskał on jednak pełnej zdolności bojowej z powodu braków w wyposażeniu samolotów.
Dowódcą 221. Eskadry Bombowej był kpt. pil. Józef Rawicz – Szabuniewicz, jego zastępcą – kpt. obs. Czesław Jagodziński, oficerem taktycznym – por. obs. Roman Sobański, a oficerem technicznym – ppor. tech. Paweł Łaszkiewicz. Ponadto w skład personelu wchodzili: piloci: ppor. Lucjan Brzostowski, ppor. Leszek Kamiński, ppor. Michał Sobański; obserwatorzy: por. Eugeniusz Domański, por. Jerzy Zbroja, ppor. Czesław Dej, ppor. Zygmunt Pluta, ppor. Józef Władysław Długosz; strzelcy: kpr. radiotelegrafista Józef Matusiak, st. szer. J. Kłodzik, mechanicy: kpr. Stefan Pietrzak, sierż. Stanisław Dudka, a także szer. Jan Czarnocki. Bombowa posiadała 11 samolotów PZL-37 „Łoś”.
Dowódcą 222. Eskadry Bombowej był kpt. obs. Fidelis Łukasik, oficerem technicznym – por. obs. Tadeusz Jan Paprotny, a obserwatorem – por. Zygmunt Malinowski. Obsadę personalną załóg jednostki uzupełnili absolwenci Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, którzy w Małaszewiczach przechodzili dodatkowe szkolenie. Eskadra dysponowała 9 bombowcami PZL-37 „Łoś”.
Ciekawostką związaną z eskadrami 220. Dywizjonu Bombowego jest fakt, iż przejęły one godła (graficzne znaki indentyfikacyjne danej jednostki lotniczej) po rozformowanych eskadrach liniowych, na bazie których powstały. Godłem dawnej 11. Eskadry Liniowej było ujęte w jasnoniebieski trójkąt przedstawienie biegnącej dziewczyny z długimi warkoczami i wiankiem na głowie, w czerwono-białej sukience trzymającej roślinę z kwietnymi wiciami. Natomiast drugie godło dawnej 12. Eskadry Liniowej prezentowało na jasnoniebieskim trójkącie lisicę trzymającą w jednej łapie lorgnon (okulary), a w drugiej bombę. Pozostała jedynie nierozstrzygnięta kwestia, które godło nosiła dana eskadra. Warto jednak zauważyć, że autor lisicy wykazał się dużym poziomem humoru.
Ostatnią jednostką, która w marcu 1939r. została dyslokowana na lotnisko w Małaszewiczach była (213.) Eskadra Ćwiczebno – Bombowa. Powstała ona przy zreorganizowaniu 213. Eskadry Bombowej (Niszczycielskiej Nocnej). Jej dowódcą został por. pil. Edmund Rój, a pilotami m.in. kpt. Józef Wyrzykowski i plut. Czesław Winkler. W obsadzie znaleźli się także: kpr. mechanik Stanisław Folej, kpr. radiotelegrafista Jan Ulczycki i kpr. strzelec Stanisław Wachowiak. Tak jak w przypadku 222. Eskadry Bombowej przedstawienie pełnej obsady personalnej nie jest możliwe z powodu skąpych danych. Na wyposażeniu eskadry znalazło się 7 samolotów PZL-37 „Łoś” i 5 mniejszych bombowców LWS-4 „Żubr”. Jednostka przeprowadziła VI Kurs dla Strzelców Samolotowych – Radiotelegrafistów (rozpoczęty w maju 1939r.), a latem szkolenie dla pilotów „Łosi” – na którym przygotowano do pilotażu 20 absolwentów Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Nowych pilotów przydzielono później do 210., 215. I 220. Dywizjonów Bombowych.
„Małaszewickie” eskadry to temat szalenie ciekawy, złożony i jeszcze nie w pełni odkryty. Podobnie rzecz ma się z całą historią Bazy Lotniczej w Małaszewiczach. Wiele z jej wątków nadal czeka, aby wydobyć je na światło dzienne z mroków przeszłości. Jednak mino tych białych plam lotnisko w Małaszewiczach stanowi niezaprzeczalnie bardzo ważny element dziejów naszej gminy i całego kraju.
Opracował: Dominik Litwiniuk